W archiwach IPN jest ponad tysiąc stron dokumentów poświęconych Andrzejowi Wajdzie. Nadano mu kryptonim "Luminarz" Tajna policja śledziła go, podsłuchiwała, rewidowała i prowokowała. Kręciło się wokół niego kilkunastu agentów, a ich donosy analizowało kilkunastu funkcjonariuszy, w tym najważniejsi generałowie. Najstarsze zachowane akta, w których pojawia się jego nazwisko, pochodzą z roku 1950. Ostatnie - z 24 lipca 1989 roku, kiedy od dwóch tygodni Wajda jest już senatorem RP, wybranym w pierwszych od wojny demokratycznych i wolnych wyborach. Ale najobrzydliwsze jest to, że już w wolnej Polsce haków szukała na niego również ekipa ministra Macierewicza.
UWAGI:
Na okł.: Szef KGB, 10 generałów polskiej Bezpieki oraz ministrowie Moczar i Kiszczak - to im przeszkadzał "Luminarz". Bibliogr. s 384-387, filmogr. Andrzeja Wajdy. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Aby stać się symbolem seksu, wystarczy chwila. Jedna scena, kilka minut utrwalonych na filmowej taśmie. Fascynująca opowieść o sławie, szczęściu i pięknie - uosabianych w PRL-u przez dwanaście niezwykłych kobiet. Bohaterki tej książki, damy sceny i ekranu, były ikonami swoich czasów. Niektóre są wielbione do dziś, inne niemal zostały zapomniane - jednak historie ich wszystkich bezdyskusyjnie warte są przypomnienia. Która z nich była największą damą? Która najprawdziwszą władczynią serc widzów? Która przełamywała obowiązujące kanony urody, a która najbardziej gorszyła obywateli Polski Ludowej? Której wreszcie sława przyniosła największe łzy? Kalina Jędrusik, Beata Tyszkiewicz, Barbara Brylska, Nina Andrycz, Pola Raksa, Anna Dymna, Elżbieta Czyżewska, Małgorzata Braunek, Teresa Tuszyńska, Barbara Kwiatkowska-Lass, Ewa Krzyżewska i Grażyna Szapołowska - to bohaterki tej historii. Kobiety o pięknych ciałach i często mało znanych życiorysach. Ta książka rzuca odrobinę światła na ich życie.
W PRL-u reżyserzy niczym członkowie sekcji gimnastycznej musieli nauczyć się wielu akrobatycznych figur, by uniknąć starcia z władzą. Jednocześnie to właśnie w tych trudnych czasach powstały największe polskie dzieła filmowe.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Aktorzyca to portret wybitnej polskiej aktorki, którą publiczność pokochała za Reymontowską Jagnę, Malinę z opowiadania Iwaszkiewicza, Marysię z Wesela i panią Dulską Gabrieli Zapolskiej. Bohaterka książki opowiada czytelnikom o wielkiej miłości swojej matki, Anastazji, o przybranej siostrze, mężach, z którymi nie zawsze było jej po drodze, i ukochanych córkach. Prowadzi nas przez uliczki rodzinnego Poznania - okupowanego przez Niemców i zbuntowanego przeciwko władzy w czerwcu 1956 roku - i wprowadza w świat warszawskich teatrów, w którym młoda dziewczyna po studiach musiała znaleźć swoje miejsce, pokazać, co potrafi i przekonać do siebie reżyserów, publiczność oraz krytyków. Co jej się udało, a czego do dzisiaj żałuje? Czy jest rola, o której wciąż marzy? Jaką postać chciałaby zagrać ponownie?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Drugie, uaktualnione wydanie książki, z licznymi dodatkowymi zdjęciami i nowym materiałem, m.in. o serialu TVP Bodo."Gra pan jak Bodo! Dlaczego? Bo do du.". To tylko żartobliwy kalambur Adolfa Dymszy, prawda bowiem była zupełnie inna. Eugeniusz Bodo grał "jak z nut", chociaż ich nie znał. Dwa etapy jego życia upłynęły mu śpiewająco. Otaczała go wtedy miłość rodzinnego domu, sława zdobyta w warszawskich kabaretach, wreszcie uwielbienie kinowej widowni za ekranową wszechstronność. I kto wie, jak potoczyłyby się jego artystyczne losy, gdyby nie wojna. Tragiczna, niesprawiedliwa i okrutna. O tym właśnie opowiada ta książka."Sądziłam, że będzie to jeszcze jedna biografia w dorobku Ryszarda Wolańskiego. Nie miałam wątpliwości, że będzie świetna i bardzo rzetelna, bo autor słynie z dokładności, skrupulatności i umiłowania archiwaliów. Jednak to jest coś więcej niż doskonała biografia Eugeniusza Bodo, to książka, która ujawnia fakty zupełnie nieznane. Rozdział o wojennych losach Bodo jest wstrząsający. Protokoły z przesłuchań aktora przez NKWD obnażają całą podłość sowieckiego systemu. Nie chce się wierzyć, że to mogło się zdarzyć.
UWAGI:
Na okł.: nowe, poszerzone wydanie. Bibliogr. s. 419-422, dyskogr. s. 422-4234, repertuar s. 424-426. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W każdej roli przypominam Gajosa - powiedział w wywiadzie w 2001 roku jeden z najwybitniejszych i najbardziej lubianych, a zarazem najskromniejszych i najskrytszych polskich aktorów. Chłopak z Zagłębia wszystko, co osiągnął, zawdzięcza uporowi, pracy i wielkiemu talentowi. Od ponad pięćdziesięciu lat każdy chce go oglądać, więc każdy chce z nim pracować. I podziwiać kolejne role na deskach teatrów, w kinie, telewizji i na estradach.
UWAGI:
Poszerz. i popr. wyd. książki Elżbiety Baniewicz Janusz Gajos. Nie grać siebie . Kalendarium s. [381]-419.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Barbara Krafftówna stworzyła jeden z najciekawszych i zapadających w pamięć portretów kobiecych w kinie - Felicję w "Jak być kochaną". Wzorcowa aktorka Witkacego. Pierwsza odtwórczyni Gombrowiczowskiej tytułowej "Iwony, księżniczki Burgunda" i wykonawczyni słynnego walca "Embarras". Niezapomniana aktorka legendarnego Kabaretu Starszych Panów, która przeklinała Bohdana Łazukę, szarpała bas i nudziła się w czasie deszczu. W filmowej roli Honoratki swoim gorącem topiła serce nie tylko Gustlika. Prawdziwa mistrzyni teatru, piosenki i kabaretu. Nie ma polskiej kultury bez Barbary Krafftówny, która z ciekawością dziecka i zarazem mądrością dorosłej Alicji wędruje przez świat, przyglądając mu się, zadając pytania i zagadki. Jest Krafftówną w krainie czarów! W 2016 roku obchodzi wyłącznie okrągłe jubileusze - będzie świętowała, jak sama mówi, rok dwóch bałwanków, czyli 88. rocznicę urodzin, oraz 70. rocznicę debiutu scenicznego. Aktorka powtarza, że zamierza dożyć co najmniej trzech kaktusów, czyli 111 urodzin, zatem - dopiero się rozkręca! Można więc śmiało uznać te rozmowy za tom I.
Z Barbarą Krafftówną rozmawia Remigiusz Grzela - dziennikarz, pisarz, dramaturg.
UWAGI:
Spis ról s. [335]-350. Bibliogr. s. [351]-352.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W wieku siedemnastu lat zdecydowała, że nigdy nie będzie mieć dzieci. Nie chciała sławy, ale sława ją pociągała. Nawet, kiedy opiekowała się chorym mężem, w pokoju obok odbywały się próby. Prywatnie - pełna sprzeczności. Manewrowała między domem a pracą, luksusem a skromnością, skupieniem a przygnębieniem. W wywiadach oszczędna, tajemnicza, skłonna do konfabulacji.Przyrzekła sobie, że jeśli nie zostanie artystką, to pójdzie do klasztoru. Marcin Wilk jako pierwszy dotarł do nie publikowanych dotąd pamiętników artystki, dokumentów, listów oraz fotografii. Rozmawiał z osobami, które Irenę znały najlepiej - z bratanicą Krystyną, czy z wieloletnią gosposią Zofią. To pierwsza pełna biografia artystki.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 379-381. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni